Głuche tynki
Data dodania: 2014-06-29
W wielu miejscach pojawiły się u nas tzw. głuche tynki.
Mamy tynki cementowo-wapienne i nie planowaliśmy żadnych gipsowań, gładzi tylko gruntowanie i malowanie ścian. Teraz po skuciu wielkich powierzchni / wyglądało to jak szwajcarski ser/ niestety byliśmy zmuszeni na gipsowanie, gładzie itd. Opóźnienia w pracach, a wykonawca twierdzi że to nie jego wina i mimo, że dawał gwarancje wypiął się na nas bo on jest czysty. Chciałam aby wezwał rzeczoznawcę to mnie wyśmiał. Co sądzicie na ten temat?
Mamy tynki cementowo-wapienne i nie planowaliśmy żadnych gipsowań, gładzi tylko gruntowanie i malowanie ścian. Teraz po skuciu wielkich powierzchni / wyglądało to jak szwajcarski ser/ niestety byliśmy zmuszeni na gipsowanie, gładzie itd. Opóźnienia w pracach, a wykonawca twierdzi że to nie jego wina i mimo, że dawał gwarancje wypiął się na nas bo on jest czysty. Chciałam aby wezwał rzeczoznawcę to mnie wyśmiał. Co sądzicie na ten temat?