wpisy na blogu

Wybór pierwszego wykonawcy okazał sie porażką:( Zakupiony materiał czekał, czekał na rozpoczęcie prac. Po 3 miesiącach zwodzenia nas, wymieliśmy ekipę na" górali", aby zdążyć chciaż z fundamentami do pierwszych mrozów. Ekipa super się spisała. Daliśmy radę i w grudniu 2012roku mieliśmy zasypane fundamenty. Niestety betonu pogoda nie pozwoliła nam już zalać, ale to nie był zby duży problem.